środa, 31 października 2012

Już trzydziesty pierwszy...

Na początek wesołego Halloween! Siedzę domu i oglądam filmy na internecie. Właściwie patrząc na pogodę za oknem nie chciałabym chodzić po domach zbierając cukierki. Wystarczą mi polskie landrynki z Biedronki, które tata przywiózł razem z meblami w niedzielę.

Co się dzieje na tym zdjęciu nie można opisać, trzeba to zobaczyć, aby kompletnie zrozumieć ♥ Ah, przypomina mi się Polska. 

Jak ten czas mija... Już jutro listopad. Pamiętam jak  przeglądałam kwejka i widziała coś w stylu: 'Witaj Piździerniku' tak jakby było to wczoraj. 

Niestety wyjazd do Camden Town nie wyszedł. Wątpię, żebym gdzieś się do końca wolnego ruszała. ;// 

Miłego Halloween jeszcze raz!

Julka ♥ 

wtorek, 30 października 2012

Nowe książki kulinarne ♥

Dzisiaj z mamą pojechałam na zakupy. Zaprowadziła mnie do bardzo taniej księgarni i od razu poszłam do książek o gotowaniu i pieczeniu. We wszystkich książkach były interesujące przepisy i kosztowały bardzo mało więc kupiłam cztery, oczywiście o babeczkach, mufinkach, ciastach, ciastach i dekorowaniu ciast.. Lekko zwariowałam, ale, że kocham każdą przecenę musiałam sobie jakieś kupić. Wydałam £14 (71 zł) i zaoszczędziłam £26. Mam teraz mnóstwo świetnych przepisów więc oczekujcie dużo kulinarnych postów :> 





    ♥♥♥♥
U mnie w domu lekki rozgardiasz. Tata wrócił z Polski w niedziele z naszymi pozostałymi meblami, które przez cztery lata były schowane u babci i teraz je skladamy. Oczywiście ze sobą przywiózł mnóstwo przysmaków polskich tzn. ogórki kiszone i kisiele XDXD. ♥

Jutro chyba jadę z mamą na Camden Town♥♥ Jak to dobrze mieć wolne :) 

Julka :*   

niedziela, 28 października 2012

Ciasto Halloween'owe!

Tak jak wiecie wczoraj zaczęłam piec Ciasto Halloween'owe. Jestem bardzo zadowolona z końcowego rezultatu, więc tak jak wcześniej mówiłam, podzielę się z Wami przepisem i zdjęciami. 

Ciasto Halloween'owe 


Składniki: 
  
(na ciasto)                               
♥300g masła                             
♥300g cukru                                      
♥340g mąki
♥2 łyżeczki proszku do 
pieczenia
♥6 jajek 

(na lukier i dekoracje)
♥250g masła
♥około 400g cukru pudru
♥czarny barwnik
♥około 100g wiórków kokosowych
♥inne dekoracje (np. zęby, rodzynki, czerwone 'robaki')


♥Ciasto♥ 
1. Włóż masło (wyłóż je z lodówki dwie godziny przed, aby nie było zimne), mąkę, proszek do pieczenia i cukier do dużej miski i miksuj.
2. Roztrzep jajka i dodaj je po trochu, za każdym razem miksuj.
3. Po dodaniu ostatniej porcji roztrzepanego jajka, miksuj przez 1-2 minuty. 
4. Włóż masę do okrągłej foremki, wyłóż papierkową foremkę od babeczek i także ją wypełnij masą. 
5. Włącz piekarnik i nastaw temperaturę na 180 stopni. Włóż tylko ciasto. 
6. Po pół godzinie włóż babeczkę do piekarnika, aby oba ciasta były upieczone w tym samym czasie. 
7. Odczekaj 15 minut. Jeśli babeczka i ciasto są gotowe wyłóż je z piekarnika. 
8. Ciasto i babeczkę wyłóż z foremek, aby się ostudziły i połóż w zimnym miejscu. 

♥Lukier i Wiórki Kokosowe♥
1. Włóż zmiękczone masło do dużej miski, wsyp także 1/3 cukru pudru. 
2. Ucieraj masło i cukier, aby stworzyły masę, rób tak  aż cukier się skończy. 
3. Włóż w zimne miejsce jeśli nie używasz go od razu.
4. Pokoloruj wiórki barwnikiem i włóż w ciepłe miejsce, aby się wysuszyły.


♥Dekoracja♥
1. Przetnij wystudzone (UWAGA! Nie może być jeszcze ciepłe!) ciasto w pół. Nałóż warstwę lukru, włóż cukierki 'robaki' w środek i sklej obie połówki. 
2. Zetnij czubek babeczki i przyklej ją na środek ciasta przy pomocy lukru. 
3. Pokryj całe ciasto lukrem i posyp czarnymi wiórkami. 
4. Udekoruj babeczkę, aby wyglądała jak pająk. Dodaj pozostałe robaki.


SMACZNEGO!

Mam nadzieję, że mój pierwszy przepis Halloween'owy Wam się podobał i może ktoś z Was zrobi te ciasto. 

Pozdrawiam♥ 
Julka

P.S.: Idę zajadać się ciastem :D  

sobota, 27 października 2012

Jesteś Bogiem ♥



Wczoraj wreszcie zabrałam się za oglądnięcie

Jesteś Bogiem". Muszę powiedzieć, że film bardzo mi się podobał, chociaż nie jestem wielkim fanem takiej muzyki ani Paktofoniki. Trzeba poświęcić trochę czasu na oglądanie tego filmu, ponieważ trwa prawie dwie godziny, ale od razu mówię, że było warto! Jeśli go jeszcze nie zobaczyłaś/eś bardzo polecam!

Zaraz zacznę robić ciasto Halloween'owe, więc zapewnię jutro zobaczycie rezultaty i przepis. 

Julka 

czwartek, 25 października 2012

Obchodzenie Halloween, HIT czy KIT?

Za tydzień już Halloween!!!! W Anglii obchodzą to 'święto' prawie wszyscy, może dlatego myślę, że Halloween jest totalnym HITem. Jestem fanką jakichkolwiek świąt (zobaczycie jakiego szału dostanę przed świętami!), więc ubóstwiam Halloween!

 S_f18_12612002_large

Moim zdaniem powinnaś obchodzić Halloween ponieważ:

 1. Otrzymujesz darmowe cukierki!! :> 

Batcookipb_large
 Chociaż mam już za sobą paręnaście dobrych lat kocham cukierki i bez cukru nie przeżyłabym kolejnego dnia. Halloween to fantastyczne święto dla tych, którzy kochają cukier!

2. Możesz stworzyć piękny strój! 

TumblrNie musisz wydawać fortuny na kostium, który i tak założysz tylko raz, możesz zawsze sama go zrobić! Wystarczy odrobina wyobraźni, parę starych ubrańpomoc mamy/babci i stój gotowy. Zawsze można przetransformować siebie w ducha przy pomocy prześcieradła!   

3. Możesz spędzić świetny wieczór z koleżankami! 

Tumblr_mbydfstsrv1rca3x9o1_1280_large
Parę dni przed możecie kupić stroje/potrzebne rzeczy do zrobienia stroju i wszystko przygotować. Przed zbieraniem możecie spróbować zrobić lampion z dyni. Zawsze możecie zmówić się na spanie po zbieraniu cukierków.     

Mam nadzieję, że kogoś zachęciłam!! Osobiście jeszcze nie wiem czy pójdę, bo moje wcześniejsze plany się zmieniły, ale bardzo bym chciała!   

Jutro zaczyna mi się przerwa tygodniowa! Mam bardzo dużo pomysłów na posty (w tym parę  kulinarnych), więc jeśli będziecie mieli chwilę wstąpcie i poczytajcie :* 

Julka   

poniedziałek, 22 października 2012

Ślub w Polsce ♥

Niestety już wróciłam do Anglii. Co mnie przywitało, gdy wyszłam z samolotu? No, oczywiście, że deszcz! Na ślubie bawiłam się doskonale! Poznałam dużo nowych osób i wytańczyłam się za wszystkie czasy. Biodra cały czas mnie bolą po (chyba) dziesięciu godzin tańcu. Zdjęcia na razie z mojego aparatu, ale na pewno, gdy dostanę zdjęcia od fotografa dodam je w osobnym poście. 

 Przed błogosławieństwem, pani młoda jeszcze nie ubrała swojej sukni. 

 Udało mi się znaleźć jakieś przyzwoite zdjęcie z kościoła ♥

 Na parkiecie ♥

Nogi ciągle bolą, ale przynajmniej zmieniłam obcasy najpóźniej z rodziny :) 

Dziękuje bardzo za wszystkie miłe komentarze! 
Julka  

wtorek, 16 października 2012

Jutro Polska ♥

Dzisiaj bardzo szybki post :> Spakowana i gotowa na jutrzejszy wyjazd do Polski! Jedziemy samochodem, więc będziemy dopiero u babci popołudniu w czwartek. Piątek- załatwianie paszportów i spotkanie z koleżankami ^^-, a w sobotę ślub. Oczekujcie dużo zdjęć! 

Niestety wracam już w niedzielę :<

Zostawiam Was ze zdjęciem z kwietnia :D 

 hihihihihi, taki pasztecik ;> 

Życzę miłego końca tygodnia, może uda mi się napisać w piątek, ale nic nie obiecuję ;) 

Julka x 

poniedziałek, 15 października 2012

Pierwsze zakupy jesienne ♥

Wczoraj byłam z mamą w największym centrum handlowym w Londynie, Westfield. Kupę ludzi, szczególnie w Primark'u i sklepach gdzie były przeceny. Najlepsze było to, że w połowie sklepów wysiadł prąd i ekspedientki musiały je zamknąć :< 

Oto moje pierwsze zakupy jesienne: 


Sweterek ♥.♥ Zakochałam się w tych pięknych zebrach!! Kupiłam go w Primark'u za tylko trzy funty (przeceniony z ośmiu)! Już dawno nie trafiła mi się taka piękna rzecz za minimalną cenę.

Piękna jakość >.< Kolejny sweterek za tą samą cenę ♥ 

 Sowa ♥ całe £1.50! 

Kolejne zdjęcie z serii: Julka próbuje być fotografem :< Szara marynarka, £19.75 kupiona na ślub w sobotę. Forever 21 ♥

Małe zakupy (wydałam tylko £7.50, bo mama kupiła mi marynarkę) , myślałam, że kupię sobie więcej rzeczy, ale jakoś nic mi się szczególnie nie podobało :D 

Trzeba robić lekcję, no i pakować się na wyjazd do Polski. Nie mogę się doczekać! Środa po szkole ♥♥♥♥

Do następnego, 
Julka :*

sobota, 13 października 2012

Top pięć pozytywów mieszkania w Anglii ♥

Dzisiaj kontynuacja poprzedniej notki :> 

Top pięć pozytywów mieszkania w Anglii:

5. Darmowy transport autobusami dla 11-16-latków w Londynie. 

Europa-londres-lucy-picadilly-circus-favim.com-521221_large Gdybym miała płacić za wszystkie podróże autobusem (w jedną stronę bilet kosztuje £2.30!), które przebyłam zapłaciłabym grube pieniądze. Nie mieszkając w Londynie (dosłownie pięć minut jazdy samochodem od pierwszych małych miasteczek w Londynie), używam mojej oyster'ki (elektronicznego biletu), w celu pojechania do polskiej szkoły w sobotę i spotkania się ze znajomymi mieszkającymi w Londynie. 

4. Dużo miejsc, gdzie można spędzać wolny czas. 

http://data.whicdn.com/images/34039252/eastbourne_363_large.jpg
Londyn jest słynny za swoje liczne parki i muzea. Często jeżdżę ze znajomymi lub mamą do centrum. Jest to na prawdę świetne rozwiązanie na nudny dzień, zawsze znajdzie się miejsce, gdzie jeszcze nie byłam. Jednym z moich ulubionych miejsc jest Camden Market, można znaleźć tam dosłownie wszystko! :) 

3. Duży wybór centrum handlowych i oczywiście moje ulubione przeceny!

W Anglii jest mnóstwo centrum handlowych, a szczególnie w okolicach i w Londynie. Jeśli jesteś zainteresowana modą i ubraniami na pewno podobałoby Ci się tutaj. 
Moje ulubione przeceny! Co święta bożego narodzenia i na początek wakacji są ogromne przeceny. Można kupić tam sobie bardzo ładne rzeczy!Najbardziej popularnym sklepem za jego przeceny jest Next. 

2. Wielo kulturowe społeczeństwo i kuchnia z całego świata.

Anglia, a w szczególności Londyn jest przepełniona ludźmi z całego świata. Myślę, że to bardzo dobra rzecz ponieważ mieszkając w Anglii nauczyłam się żyć z innymi ludźmi, którzy wyglądają inaczej ode mnie. Nauczyłam się rozróżniać Chińczyków, Japończyków i Koreańczyków. Gdy pojechałam do Polski w te wakacje musiałam zaaklimatyzować się do widoku całego białego społeczeństwa, bo byłam przyzwyczajona do widzenia ludzi z całego świata.   

1. Duża tolerancja światowo poglądowa. 

Nikt w Anglii nie krytykuje jak wyglądasz, ubierasz się i z jakiego kraju pochodzisz. Oczywiście zdarzają się niektóre nie miłe osobniki, ale w większości jest tak. 







♥♥♥♥♥♥♥♥
Mam nadzieję, że te dwie ostatnie notki się Wam podobały. Po weekendzie tylko trzy dni szkoły, bo w środę jadę na ślub do POLSKI!!! nie mogę się doczekać. Umówiłam się już z koleżankami, no i oczywiście ten ślub ♥.♥

Do następnego razu,
Julka :)  

czwartek, 11 października 2012

Top pięć zmor mieszkania w Anglii

Postanowiłam napisać top pięć zmor mieszkania w Anglii, ponieważ myślę, że wielu z Was to zainteresuję. W następnym poście wymyśle pięć pozytywnych rzeczy mieszkania w Anglii. 

Top pięć zmor mieszkania w Anglii

5. Śmieci w autobusach i metrze:

Tumblr_mbmoy9u4bs1ro1kxgo1_500_large
Anglicy i ludzie mieszkający w Anglii to okropni syfiarze. Nie ma to jak siedzieć koło śmierdzącego 'chicken'ka', fish and chips lub wylanego piwa. 







4. Dupna telewizja:

Jestem pewna, że kablówka 'Sky' ma jakieś zabawniejsze programy (za miesiąc trzeba za nią płacić 30 funtów=152 złote), lecz na podstawowej telewizji nie ma niczego. 






3. Przesadna swoboda ubioru:

Na pewno nie krytykuję styl ubierania Anglików, uważam, że wszyscy mogą ubierać się jak chcą. Widok dzieci i dorosłych w piżamach w supermarkecie to prawie codzienność. Nikt nie przejmuję się, gdy wyjdzie ze spranymi leginsami na lewej stronie i, że widać im ich kolorowe majtki.



2. Mundurki i Detencje: 

 
Nie znoszę chodzenia w mundurku! Szczególnie poza szkołą, gdy wracam ze szkoły. Wszyscy wyglądają tak samo i nie można dodawać nawet malutkiego akcentu oryginalności w te ubrania.
'Detention' to kara za złamanie szkolnych reguł. Odbywa się na krótkiej przerwie, lunch'u i po szkolne w czwartki i piątki. Może trwać od 20 minut do dwóch i pół godzin, zależy co zrobiłeś i czy nie ominąłeś poprzedniej. Detencje (tak Polacy je nazywają) to okropna rzecz, szczególnie taka w piątek po szkole. 




1. Pogoda:

Tumblr_m5rg7msrcx1r3sov2o1_500_large
 Bardzo sławna angielska pogoda. Zimne lato, ciepła zima, zero śniegu, zero słońca. Deszcz, deszcz, deszcz i błoto. Można dostać niezłej depresji.

Cieszcie się, że żyjecie w Polsce!
Julka 
 

środa, 10 października 2012

Co modnego kupić na sezon Jesień/Zima?

Już dziesiąty października, co oznacza, że już dawno powinniśmy odłożyć letnie rzeczy na tył szafy i przenieść jesienne na ich miejsce. Niektóre rzeczy z tamtego roku mogą już być za małe, za krótkie, dziecinne lub nie modne. Wyrzucasz je, lub dajesz swojej młodszej siostrze. Patrzysz potem na pozostałości swojej szafy, a raczej pustki. 'Trzeba iść na zakupy!'. Umawiasz się z przyjaciółkami lub prosisz mamę, żeby poszła (albo w większości przypadków zafundowała) z Tobą na zakupy. Pytanie 'co jest teraz modne?' na pewno przechodzi przez Twoją głowę. 

 Tumblr_m8gzfdr4qg1rtkuupo1_500_large

 Co modnego kupić na sezon Jesień/Zima? 

Według mnie w sezonie Jesień/Zima liczą się najbardziej kolory i wzory. Przy pomocy paru artykułów i lookbook'ów stworzyłam ten 'mini poradnik'! 

Kolory:
♥ Jak zwykle kolory liści spadających z drzew jesienią. W tym roku najpopularniejsze są pomarańczowy i brązowy. 
F&F jesień 2012 Bordowy. Sweterki, płaszczyki, rękawiczki, kozaki, czapki i szaliki. Polecam, zakładanie jedynie akcentów bordowego, ponieważ nie chcemy przesadzić i wyglądać jak chodząca śliwka. 
Szary i czarny. Ucieszą się wszyscy wielbiciele ciemnych kolorów. Można lekko akcentować, lub wybrać cały ciemny strój i dobrać dodatki o ciepłych kolorach. 
  


F&F jesień 2012
Style:
Retro. Projektanci ubrań w tym roku inspirowali się ubraniami z poprzednich lat. Przykładami tego stylu są zaokrąglone kołnierzyki (które widzimy na ulicy już od wiosny), koronki (szczególnie czarna) sukienki bez dekoltu, sweterki z wrobionymi 'warkoczykami', swetry 'oversize' i marynarki (różne materiały, kolory i wzory).



Must-haves w Twojej szafie, które musisz mieć to: 

♥ Ciepły sweter oversize
♥ Marynarka
♥ Ciemne lub kolorowe jeansy 
♥ Krótka spódnica ołówkowa 
♥ Akcesoria potrzebne na zimę: Czapka, rękawiczki i gruby szal! 

A Wy co planujecie sobie kupić na jesień i zimę?  

Życzę miłych przygotowań. Nie wydawajcie za dużo i zawsze szukajcie przecen!

Julka x 
 

sobota, 6 października 2012

Wspomnienia ♥

Wczorajszy dzień był niezłym chillout'em. Wieczorem (a raczej już w nocy), puściłam sobie płyty z lat, kiedy nie było mnie na świecie, albo byłam dopiero malutkim dzieckiem. Jestem bardzo zadowolona, że tata miał cierpliwość nas tak filmować. Zrobiłam zdjęcia- 


Jednodniowa Julka ♥


Nie mogłam się powstrzymać i włożyć mojego brata (który miał wtedy nie skończone dwa lata) sprzątającego mopem na facebook'a. :D no i ten stylowy dresik ♥

A Wy macie jakieś zdjęcia lub filmy z czasów, gdy byliście malutkimi dziećmi? ♥♥♥

Julka x 

piątek, 5 października 2012

Troszeczkę chora ;/




 Szkoła mnie totalnie dobija ;< Projekty, prezentacje, prace domowe- jak ja kocham słowa zaczynające się na 'p' związane ze szkołą.


561934_476358149052576_1454705417_n_large

 Kompletnie nie rozumiem. W angielskich szkołach 'frequency' (czyli frekwencja) chodzenia do szkoły jest strasznie ważna. Jeśli jesteś chora praktycznie musisz chodzić do szkoły, to nic, przecież zawsze możesz się czegoś nauczyć (!!!), a o wagarach to nawet nie wspomnę. W przypadku, kiedy Twój rodzic zadzwoni do szkoły, w celu powiedzenia, że nie możesz iść do szkoły, bo praktycznie umierasz, zostają przesłuchiwani pytaniami: Byliście z nią u lekarza? Czy nie może sobie odpocząć i wrócić w południe? 

Tumblr_ma9cdi2ghu1r0pyo8o1_500_large


Wczoraj specjalnie wkurzałam matematyczkę i kaszlałam na jej lekcji, żeby wysłała mnie do domu. Muszę przyznać, że udało mi się. Była taka wnerwiona, że podała mi pracę domową 'bo przecież będzie ci się nudzić w domu bez matematyki' i wysłała mnie do recepcji. Oczywiście w recepcji, czekały na mnie kolejne pytania: Jesteś pewna, że nie chcesz zostać na lunch? Jakie lekcje omijasz?, ale w końcu tata mnie odebrał.
 375842_3163209698417_1092351993_n_large



 Dzisiaj na szczęście zostałam w domu. Mama nagrała się na automatycznej sekretarce zanim szkoła się zaczęła. Rodzice pojechali do Lizbony, na rocznicę ślubu, więc mam spokój od brata do szesnastej. Teraz czas na wszystkie odcinki Konia Rafała, jedzenie polskiej czekolady Wedla, no i kompletny, święty chillout. <troszeczkę przesadziłam z tą chorobą, wcale nie czuję się tak źle XDXD>. 

Pozdrawiam i nie chorujcie, albo chorujcie tak, żeby wasi rodzice poszli do pracy, a Was zostawili samych w domu. ♥

Julietta x