Dwadzieścia minut temu mój brat zwariował. Puszcza sobie rosyjskie ludowe piosenki i tańczy na środku pokoju. Później chodzi po mieszkaniu i udaje Araba. Wraca i jest ubrany w dwie kurtki i czapkę (w trzydziesto stopniowy upał).
Na szczęście ze mną nie jest tak źle.
♥♥♥♥
Elo! Został mi tylko jeden dzień szkoły. Wreszcie! Ostatnie dwa tygodnie upału w szkole wykończyły mnie kompletnie. Do Polski jedziemy samochodem i chociaż czeka nas (przynajmniej) 20-godzinna podróż od zawsze lubiłam długie podróże, więc się tym za bardzo nie przejmuję. Mam dobrą muzykę, gazetkę i książkę, przeżyję.
Jutro zakończę dziewiątą klasę. NIE MOGĘ UWIERZYĆ, ŻE JESTEM JUŻ TAKA STARA! W Anglii nie ma nic w stylu uroczystego rozpoczęcia ani zakończenia. Nie ma także świadectwa, raport z poziomami (nie ma ocen, oceny są dopiero od dziesiątej klasy) dostałam parę tygodni temu. Ostatni dzień szkoły wygląda tak jak każdy inny, te same lekcje, te same klasy, ten samy mundurek. Oczywiście (niektórzy) nauczyciele są już wyluzowani, oglądamy filmy, czytamy całą lekcje itp.
<po weekendzie są jeszcze trzy dni szkoły (które omijam oczywiście). W poniedziałek jadą na wycieczkę, we wtorek są warsztaty, w środę apel. Ja w tym czasie będę już na wakacjach!>
Najlepsze/Najgorsze momenty tego roku szkolnego:
♥ Kradzenie fartuszka z grafiki, żeby nie dostać negatywnego punkcika na plastyce
♥ Kiedy jedna gościówa kłóciła się ze mną, ponieważ nie dałam jej kawałek placka, którego zrobiłam tydzień przed
♥ Kiedy nauczycielka z Gotowania się przewróciła i nie wstała przez 10 minut. Po prostu sobie tak siedziała.
♥ Kiedy nauczycielka z polskiego w Polskiej Szkole czytała nam Alchemika i przez przypadek powiedziała ,,srała"
♥ Kiedy jedna z moich koleżanek przez przypadek wylała jogurt na dziewczynę z dziesiątej klasy
♥ Kiedy dostałam prosto w głowę śnieżką z 15 metrów
♥ Kiedy miałam swoją osobistą grupkę hejterów
♥ Kiedy jeden ze szkolnych idiotów wrzucił mi dżdżownicę do włosów
♥ Kiedy na ostatniej lekcji włoskiego leżeliśmy na podłodze, bo było tak ciepło
♥ Gdy na jednej prezentacji z francuskiego wszystkie moje i mojej kumpeli odpowiedzi miały związek z rybami.
♥ Nie kończące się gry w Prawdę czy Wyzwanie
Innych wspomnień nie pamiętam.
Teraz to naprawdę muszę się iść pakować.
Nie wiem kiedy następny post zawita na blogu- miejmy nadzieję, że szybko ;>
Julełka!