Hej ;) Znowu mnie nie było przez parę dni. Nie miałam pomysłów na posty oraz byłam (i jestem z resztą ;D) bardzo zajęta wyjazdem do Polski. Mama wyciąga mnie do jakiś sklepów aby wybierać prezenty dla kuzynek, dziadków i cioć ;D, a, gdy wracam już do domu, komputer jest zajęty albo jestem taka zmęczona, że zasypiam na kanapie xd. Od wczoraj pakuję się i nie daję nikomu w domu spokoju :P, ciągle czegoś szukam, decyduje, robię syf wszędzie albo piorę rzeczy, które nie mogą być wyprane w pralce. Dzisiaj także czeka mnie sterta ubrań do wyprasowania ;//, chociaż muszę przyznać, że dosyć lubię prasować. Bardziej boję się tej ciągle rosnącej Mount Everest na moim taborecie przy walizce:
Oj tam oj tam, aż tak dużo nie jest ;>
Teraz małe zakupy:
4 filmy kupione za moje vouchery. Marley & Me i The Time Traveler's Wife to jedne z moich ulubionych filmów, a te dwa inne jeszcze nie widziałam.
Widzieliście Going the Distance lub Crazy, Stupid Love?
Jeansówka kupiona za sześć funtów w Tkmax'ie. Jest dla mnie trochę duża, więc założyłam pasek. Niestety jest trochę przykrótka ;/, ale trzeba żyć z byciem wysoką dziewczyną. ;)
Wyjeżdżam w środę na dwa tygodnie. Kompletnie nie mogę się doczekać, nie byłam w Polsce już od półtora roku ;)
Zaraz będę robiła mamie farbę, a ona obiecała mi, że zrobi mi parę blond pasemek. Zrobię zdjęcia i pokaże na blogu jutro ;P
Do następnego razu,
Julietta x
czekam na efekty farbowania;)
OdpowiedzUsuńteż lubię "marley & me" ;)
OdpowiedzUsuńMigdy nie oglądałam "Marley & Me", ale widziałam z niego jedną scenę w internecie i się na niej poryczałam >.<
OdpowiedzUsuń