Poniedziałki, poniedziałki. Właściwie w szkole nie było tak źle, chociaż na koniec dnia dobił mnie facet z plastyki...
Dzisiaj kontynuacja postów o Magicznej Fasolce:
Post #1: KLIK!
Post #2: KLIK!
Przez dwa dni fasolka nie chciała przyjmować wody (jak to dramatycznie brzmi xd), więc pomyślałam, że przesadzę fasolkę, bo nie ma miejsca rosnąć. Okazało się, że dobrze zrobiłam...
No i z cierpliwością czekam na kolejne postępy! Może zakwitnie?
Czekam na pytania ♥: http://ask.fm/Jullieetta
Julka x
fajna fasolka
OdpowiedzUsuńno fajna jest
OdpowiedzUsuńKoniecznie napisz o postępach :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że zakwitnie :) z niecierpliwością śledzę postępy :)
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję, że tak :)
OdpowiedzUsuńRosnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;*
Obserwujemy ?
Odpowiedz na moim blogu .